Dziś Louis <3. Imagin częściowy. :). Nie będę się zbytnio rozpisywać, więć życzę tylko miłego czytania ;) ~ Malinaa ; **
Dzień jak co
dzień. Siedziałam przed komputerem, podjadałam żelki mojemu bratu, a
zaraz miałam się wybrać na spacer z moją kumpelą. Jeszcze tylko zostało
mi sprawdzić, co się dzieje na Twitterze i mogłam się ubierać. Otóż nic.
Jak zwykle. Trudno. Podeszłam do szafy, w zamiarze wyboru jakiejś
normalnej bluzki i spodni, jednak nic ciekawego nie rzuciło mi się w
oczy. Znowu mama wzięła połowę garderoby do prania.. Udało mi się
wygrzebać jedynie białą bluzkę w paski i czerwone spodnie.. Do tego
trampki i jestem gotowa!
Byłyśmy umówione w parku o 15. Ale jej dalej nie ma. Czekam i czekam.. Nic. Już miałam się zbierać, ale nagle na moją szyję "uwiesiła" się [I.T.P] i zaczęła piszczeć. Trudno było mi ją uspokoić. Krzyczałam i trzepałam nią, ale na marne. Musiało się stać coś naprawdę wielkiego, że jej reakcja była aż taka!
- Możesz mi w końcu powiedzieć o co chodzi?!
- Boże! Nie uwierzysz mi!
- Trudno byłoby mi nie uwierzyć.. Bo spójrz jak się zachowujesz. - Zaśmiałam się.
- Mam dwa bilety na koncert One Direction w pierwszym rzędzie i wejściówki za kulisy, a Ty idziesz ze mną!! - Na początku mnie zamurowało. Stałam przed nią wpatrzona w jej uśmiechnięte usta, ale za nic w świecie nie mogłam w to uwierzyć. One Direction to mój ulubiony zespół, spełnienie moich marzeń. Nigdy nie przypuszczałam, że mogę ich zobaczyć, a teraz.. Idę na ich koncert! Na dodatek w pierwszym rzędzie, no i ta wejściówka.. Dopiero po jakichś 10 minutach udało mi się dojść do siebie. Zaczęłam piszczeć, skakać, biegać, nawet zaczepiłam jakiegoś przechodnia i wykrzyczałam mu prosto w twarz, że zobaczę Louis'a! On jest moim ulubieńcem. Te jego włosy, oczy.. Po prostu ideał. Nic lepszego nie można sobie wyobrazić.
- Kiedy jest ten koncert? - Jakimś cudem udało mi się wydusić te cztery słowa, ale potem już nie wytrzymałam i usiadłam na ławkę, żeby ochłonąć. Wzięłam głęboki wdech.. Chyba pomogło.
Byłyśmy umówione w parku o 15. Ale jej dalej nie ma. Czekam i czekam.. Nic. Już miałam się zbierać, ale nagle na moją szyję "uwiesiła" się [I.T.P] i zaczęła piszczeć. Trudno było mi ją uspokoić. Krzyczałam i trzepałam nią, ale na marne. Musiało się stać coś naprawdę wielkiego, że jej reakcja była aż taka!
- Możesz mi w końcu powiedzieć o co chodzi?!
- Boże! Nie uwierzysz mi!
- Trudno byłoby mi nie uwierzyć.. Bo spójrz jak się zachowujesz. - Zaśmiałam się.
- Mam dwa bilety na koncert One Direction w pierwszym rzędzie i wejściówki za kulisy, a Ty idziesz ze mną!! - Na początku mnie zamurowało. Stałam przed nią wpatrzona w jej uśmiechnięte usta, ale za nic w świecie nie mogłam w to uwierzyć. One Direction to mój ulubiony zespół, spełnienie moich marzeń. Nigdy nie przypuszczałam, że mogę ich zobaczyć, a teraz.. Idę na ich koncert! Na dodatek w pierwszym rzędzie, no i ta wejściówka.. Dopiero po jakichś 10 minutach udało mi się dojść do siebie. Zaczęłam piszczeć, skakać, biegać, nawet zaczepiłam jakiegoś przechodnia i wykrzyczałam mu prosto w twarz, że zobaczę Louis'a! On jest moim ulubieńcem. Te jego włosy, oczy.. Po prostu ideał. Nic lepszego nie można sobie wyobrazić.
- Kiedy jest ten koncert? - Jakimś cudem udało mi się wydusić te cztery słowa, ale potem już nie wytrzymałam i usiadłam na ławkę, żeby ochłonąć. Wzięłam głęboki wdech.. Chyba pomogło.
Faajne, podoba mi się ;DD
OdpowiedzUsuńhttp://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Super ; D
OdpowiedzUsuń~ http://lovedirection4ever.blogspot.com/ Pozdrawiam , XoXo
Liczę na koma ; )
U mnie nowy imagin, zapraszam. Licze na komentarz:
OdpowiedzUsuńhttp://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnew imagin zapraszam i licze na komentarz.
Suuuperr !
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ; ]
Zapraszam do mnie wszystkich :
http://mojswiaatt.blogspot.com/2012/08/opowiadanie_3.html