
"Kolejny
idzie, który nie wie czego chce" - pomyślałam. Może i nie nadaję się do
tej pracy.. Z zewnątrz uśmiechnięta i miła, a w środku myślę nie
przeróżne rzeczy. Niestety. Nikt nic nie poradzi na mój charakter. Gdy
zobaczyłam klienta, myślałam, że śnię. Musiałam otrzeć oczy, żeby się
przekonać czy dobrze widzę, ale to też na niewiele się zdało. Niall.
Boże. Skąd on wiedział, że tu pracuję ? Na tej ulicy aż roi się od
sklepów, w których mogłabym się znaleźć, ale on wszedł akurat tutaj.
Podszedł do mojego stanowiska i usiadł na krześle naprzeciwko.
- W
restauracji powiedziałem "do zobaczenia" i wręcz nie mogłem się
doczekać, kiedy znów Cię zobaczę. - Powiedział i się uśmiechnął. Jeszcze
nigdy nie widziałam człowieka, który tak emanowałby pozytywną energią.
Aż idzie się nią zarazić. Odwzajemniłam jego mimikę.
- Ja też się
cieszę, że Cię widzę. - Palnęłam. Matko, czy ja zawsze muszę mówić takie
proste rzeczy ? Tylko ja jestem taką nudziarą.
- Mam pytanie. Długo będziesz jeszcze pracować ? Bo.. Pomyślałem, że może chciałabyś wybrać się ze mną na spacer ?
- Z chęcią. Ale zmartwię Cię. Pracuję jeszcze przez 3 godziny.
- Nic nie szkodzi. Zaczekam ! Nawet tutaj ! - Zaśmiałam się. Jaki on jest słodki !
Rozmawialiśmy
jeszcze długo, aż jakiś klient się zniecierpliwił i poszedł do mojego
szefa. Chyba na mnie doniósł.. Może to dlatego, że nie zwarzałam na to,
że stoi za Niall'em, a ja nawet się nim nie zainteresowałam, bo byłam
wpatrzona w mojego blond przystojniaka. Trudno. Raz się żyje. Albo mnie
wywali z pracy, albo nie. Przecież nie będę płakać. Na moje szczęście
nikt nie przyszedł. Jak to dobrze.. Mogłam dalej gadać z Horanem. Z
takiej zwykłej gadki, przerodziło się to w naprawdę ciekawą rozmowę.
Nagle zauważyłam, że zaczyna być jakiś taki.. Poważny. To mnie wyjątkowo
zdziwiło. Niall Horan poważny ? To tak samo głupie, jak to, że może nie
być głodny.
- Niall, czy coś się stało ? - Spytałam.
- Niee.. A co miało się stać ?
- No bo tak nagle spoważniałeś..
- To dlatego, że chcę Ci coś powiedzieć, ale po pierwsze nie wiem jak, po drugie, boję się odrzucenia i tego, że możesz dać mi w twarz.
-
Co Ty gadasz ? - Znów wybuchnęłam śmiechem. Nie byłabym zdolna dać mu w
twarz. Jakbym się wtedy czuła ? Nie potrafiłabym sobie tego wybaczyć.. -
No mów, przecież nic Ci nie zrobię.
- Ummmm.. Bo.. Ja się chciałem spytać.. Hmm..
-
Powiesz to czy nie ? - Po moich słowach wyprostował się, spojrzał na
mnie i powiedział najbardziej poważnym tonem jaki dotąd udało mi się
usłyszeć.
- Czy mógłbym wykupić bilet do Twojego serca ?
Ten
chłopak mnie nigdy nie przestanie zaskakiwać. Kolejny raz otworzyłam
buzię po jego słowach. Swoją słodkością przekroczył wszelkie granice. Ja
także usiadłam prosto i odpowiedziałam:
- Ależ oczywiście. Bilet jest wolny na godzinę 17:00 i proponuję wybrać się na romantyczny spacer po parku.
- No dobrze. Jest 16:50. Czy mogłabyś wyjść już teraz ?
-
Jasne, że tak ! Chodźmy ! - Odparłam entuzjastycznie i złapałam go za
rękę. Poszliśmy do parku, gdzie Niall pierwszy raz mnie pocałował. Od
tej pory jesteśmy parą.
~*~
- Jeeeeej ale opowieść ! - Zaśmiał się Harry.
- Cicho bądź, Styles ! To najbardziej romantyczna opowieść na świecie ! - Spojrzałam na Niall'a i dałam mu delikatnego buziaka.
- Wow Nialler ! Nie wiedziałem, że potrafisz być takim słodziakiem ! - Tym razem to Zayn parsknął głośnym śmiechem.
-
Ty już lepiej idź układaj te swoje włoski ! Samochód sam się nie
poprowadzi, a chyba musimy zdążyć do kościoła ! - Odpowiedział mu Horan.
- W końcu nasz blondynek będzie miał żonę.. - Odezwał się jak dotąd cichy Liam.
- Dajcie mu już spokój, bo się nam chłopak zestresuje i coś palnie na ślubie. - Krzyknął Lou, po czym zaczął się śmiać.
Wszyscy
razem udaliśmy się do samochodu. Jak zwykle trzeba było czekać na
Malika, który musiał ułożyć sobie włosy. Zasiadł za kierownicą i zawiózł
do kościoła. Stałam jeszcze z gośćmi na dworze, a Niall poszedł do
ołtarza.
O Jezu! Świetne! Nie da się wyrazić słowami, poza tym nie chce mi się już pisać xd. Gdybyś wiedziała, jak ja ryczałam! Nie mogłam nic przeczytać, bo nic nie widziałam przez łzy! :3
OdpowiedzUsuńKocham to! Awwwww! Coś jeszcze chciałam napisać, ale jestem za bardzo zachwycona i już zapomniałam : D
Wygląd bloga... Ładny, nie powiem :P
Zakończenie IO o 21? Ja tak szybko zerknęłam, kiedy dorwałam się do pilota (xd), że o 22... Nie wiem, jeszcze dokładniej jutro zobaczę :D
Zayn aż tak tragicznie nie wygląda... Nawet powiem, że fajnie! : )
Zapraszam do mnie <3
Tylko jedno...... Zajebiste !! :D ;** *_________*
OdpowiedzUsuń