Nareszcie dodaję part 3 <3 YAY. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. W ramach przeprosin wstawię dziś jeszcze 2 imaginy ;d Do tego polecam piosenkę : http://www.youtube.com/watch?v=bq_PWQTCT2A . Jeszcze raz baardzo przepraszam za moją nieobecność :) ~ Malinaa ; **
To cierpienie
z dnia na dzień się wzmacnia. Czuję się coraz gorzej. Zupełnie jak wrak
człowieka. Już nawet przestałam o siebie dbać. Nie mam dla kogo. Odkąd
Niall wyjechał w trasę, całymi dniami siedzę w domu i obżeram się
hektolitrami lodów, oglądając filmy. Wszystkie z takim samym
zakończeniem. On do niej wraca i są szczęśliwi. Ale mój Horan chyba już
nigdy do mnie nie powróci. Wybrał karierę. To ona jest dla niego
ważniejsza i chyba zawsze będzie. Jest mi z tego powodu cholernie
smutno, ale co ja mogę zrobić ? To jego życie, nie jestem jego matką i
nie mam prawa mu rozkazywać. Jest już dorosły i robi co chce. Dziwi mnie
to, dlaczego wyznał mi miłość. Gdyby to było prawdą, to nie rzuciłby
mnie jak zwykłą szmatę do podłogi..
Minęły już 3 miesiące. To dzisiaj Niall i reszta zespołu wracają z trasy. Razem z mamą naszykowałam dla nich powitalną ucztę, a na później pełno filmów. Zawsze lubieliśmy sobie w szóstkę coś pooglądać w nocy.
Nadeszła długo wyczekiwania przeze mnie godzina 15. Nie dlatego, że mogłam zobaczyć Niall'a. Szczerze mówiąc nie chciałam na niego patrzeć. Jedyne czego potrzebowałam to przytulenie Louis'a. On mnie zawsze uspokajał. Niestety, a może stety nie wiedział co zaszło pomiędzy mną a blondynem. Może lepiej niech tak zostanie..
Byłam akurat w swoim pokoju przy 'codziennym rytuale wylewania łez', kiedy po całym domu rozległ się dzwonek do drzwi. Wiem, że jestem strasznie głupia, bo płaczę, przez takiego Niall'a Horana. Lecz moja miłość jest zbyt wielka. Ja go naprawdę kocham i mam szczerą nadzieję, że mnie za to przeprosi. Szybko pobiegłam do łazienki, żeby jakoś dojść do siebie. Uczesałam włosy i poprawiłam rozmazany wcześniej makijaż. Nikt nie powinien zauważyć, że płakałam..
Zeszłam na dół, a chłopaki na mój widok - oczywiście oprócz Niall'a - podeszli do mnie i mocno wyściskali.
Minęły już 3 miesiące. To dzisiaj Niall i reszta zespołu wracają z trasy. Razem z mamą naszykowałam dla nich powitalną ucztę, a na później pełno filmów. Zawsze lubieliśmy sobie w szóstkę coś pooglądać w nocy.
Nadeszła długo wyczekiwania przeze mnie godzina 15. Nie dlatego, że mogłam zobaczyć Niall'a. Szczerze mówiąc nie chciałam na niego patrzeć. Jedyne czego potrzebowałam to przytulenie Louis'a. On mnie zawsze uspokajał. Niestety, a może stety nie wiedział co zaszło pomiędzy mną a blondynem. Może lepiej niech tak zostanie..
Byłam akurat w swoim pokoju przy 'codziennym rytuale wylewania łez', kiedy po całym domu rozległ się dzwonek do drzwi. Wiem, że jestem strasznie głupia, bo płaczę, przez takiego Niall'a Horana. Lecz moja miłość jest zbyt wielka. Ja go naprawdę kocham i mam szczerą nadzieję, że mnie za to przeprosi. Szybko pobiegłam do łazienki, żeby jakoś dojść do siebie. Uczesałam włosy i poprawiłam rozmazany wcześniej makijaż. Nikt nie powinien zauważyć, że płakałam..
Zeszłam na dół, a chłopaki na mój widok - oczywiście oprócz Niall'a - podeszli do mnie i mocno wyściskali.
Ooooo <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
Niall !! *_________*
OdpowiedzUsuń