No to druga część z Louis'em. Dzisiaj nie ma piosenki, bo już całkiem mi się pomysły skończyły. Miłego czytania <3 ~ Malinaa ; **
Minął
miesiąc. Dalej się nie odezwał. A przecież obiecał. Jest mi z tego
powodu strasznie smutno. Miałam nadzieję, że chociaż uda mi się z nim
porozmawiać, lepiej się poznać, a tu nic.. Ale co ja oczekiwałam ? On
jest wielką gwiazdą i nie ma czasu dla takiej zwykłej dziewczyny.
Napewno zapomniał jak wyglądam.. Albo nawet jak mam na imię.
~*~
Festyn rodzinny. Jej. Ale frajda.. Dziewczyna śpiewająca na scenie strasznie fałszuje, jakieś dziecko cały czas kopie barierkę, na której się opieram, a moja mama zmusza mnie do oglądania mistrzostw w bieganiu z jajkiem na łyżeczce. Chyba nic lepszego nie mogło mnie spotkać. A jednak. Mój ojciec zapisał mnie do konkursu w śpiewaniu. Przecież ja nawet nie mam dobrego głosu! To jest ewidentnie najgorszy dzień mojego życia. Gdyby chociaż był tu Louis.. Od razu zrobiłoby mi się weselej. Na samą myśl, że nie spełnił swojej obietnicy chciało mi się płakać. Bo ja naprawdę miałam nadzieję, że zostaniemy chociażby kolegą i koleżanką.. Tylko.
Stałam właśnie w kolejce do występu. Jakby nie było, lubiłam śpiewać, choć cierpiał na tym słuch innych domowników. Ale zaraz. Nawet nie mam co wykonać! No to po mnie. Zrobię z siebie idiotkę, bo muszę tym wszystkim ludziom powiedzieć, że z mojego występu nic nie wyjdzie. Jednak.. Może nie. Znam na pamięć całą More Than This. Ten utwór sprawia mi.. jakby to nazwać. Ból ? To chyba najlepsze określenie. Niestety muszę to wykonać. O czym bym nie pomyślała, czego bym nie zrobiła, przypomina mi to Lou. Tak, to boli. To zdecydowanie, cholernie boli.
Nadeszła moja kolej. Wzięłam głęboki wdech i dosyć pewnym krokiem wkroczyłam na scenę. Dostałam mikrofon. "Objęłam" wzrokiem całą publiczność, po czym zaczęłam śpiewać. Może to i dziwne, ale szło mi całkiem nieźle. Czułam, że widzom także się podoba. Nawet na chwilę zapomniałam o Tomlinsonie.
Refren, zwrotka Niall'a i... On. Nie, nie chodzi o jego zwrotkę, tylko o samego Louis'a! Dostrzegłam go w tłumie ludzi! Aż sama nie mogłam w to uwierzyć.
~*~
Festyn rodzinny. Jej. Ale frajda.. Dziewczyna śpiewająca na scenie strasznie fałszuje, jakieś dziecko cały czas kopie barierkę, na której się opieram, a moja mama zmusza mnie do oglądania mistrzostw w bieganiu z jajkiem na łyżeczce. Chyba nic lepszego nie mogło mnie spotkać. A jednak. Mój ojciec zapisał mnie do konkursu w śpiewaniu. Przecież ja nawet nie mam dobrego głosu! To jest ewidentnie najgorszy dzień mojego życia. Gdyby chociaż był tu Louis.. Od razu zrobiłoby mi się weselej. Na samą myśl, że nie spełnił swojej obietnicy chciało mi się płakać. Bo ja naprawdę miałam nadzieję, że zostaniemy chociażby kolegą i koleżanką.. Tylko.
Stałam właśnie w kolejce do występu. Jakby nie było, lubiłam śpiewać, choć cierpiał na tym słuch innych domowników. Ale zaraz. Nawet nie mam co wykonać! No to po mnie. Zrobię z siebie idiotkę, bo muszę tym wszystkim ludziom powiedzieć, że z mojego występu nic nie wyjdzie. Jednak.. Może nie. Znam na pamięć całą More Than This. Ten utwór sprawia mi.. jakby to nazwać. Ból ? To chyba najlepsze określenie. Niestety muszę to wykonać. O czym bym nie pomyślała, czego bym nie zrobiła, przypomina mi to Lou. Tak, to boli. To zdecydowanie, cholernie boli.
Nadeszła moja kolej. Wzięłam głęboki wdech i dosyć pewnym krokiem wkroczyłam na scenę. Dostałam mikrofon. "Objęłam" wzrokiem całą publiczność, po czym zaczęłam śpiewać. Może to i dziwne, ale szło mi całkiem nieźle. Czułam, że widzom także się podoba. Nawet na chwilę zapomniałam o Tomlinsonie.
Refren, zwrotka Niall'a i... On. Nie, nie chodzi o jego zwrotkę, tylko o samego Louis'a! Dostrzegłam go w tłumie ludzi! Aż sama nie mogłam w to uwierzyć.
Ołjejku jaka słodka końcówka.
OdpowiedzUsuńA myślałam,że to się nie skończy Happy Endem.
Świetny !. Podoba mi się.
Taki sen.. Hmm.. Nie chciałabym przeżyć takiego snu ,ale obudzenia obok Louis'a nie odmówię !! :D <33 ;**
OdpowiedzUsuń