piątek, 3 sierpnia 2012

Eighteenth .. ; )

  Wow ! Przeszło 1300 wejść ! ; oo . Chyba zacznę Wam składać pokłony ; d fenkju <3 . A wracając do imagina.. Nudziło mi się, więc napisałam jeszcze jednego na dzisiaj. Z Liam'em <3 . Jak zawsze nie mam pomysłu na piosenkę, ale ta chyba będzie odpowiednia: http://www.youtube.com/watch?v=evTrDL7Hfvc&feature=branded  :) ~ Malinaa ; **



                Razem ze swoim najlepszym przyjacielem - Niall'em, wybrałam się na casting do VII edycji brytyjskiego X-Factor. Moi znajomi i rodzina twierdzili, że posiadam niesamowity głos i nie mogę go marnować w szkolnych przedstawieniach, bo daleko nie zejdę.. O talencie Niall'a lepiej nie wspominać. Miał głos, niczym anioł. Kiedy go słuchałam mogłam się w nim zatracić i nie chciałam przestać. Uwielbiałam, te momenty kiedy mi śpiewał. Nie ważne czy było mi wtedy smutno czy wesoło. Zawsze na mojej twarzy gościł dzięki niemu uśmiech. On jest po prostu niesamowity. To właśnie dlatego zostaliśmy przyjaciółmi. Rozumiemy się bez słów i w każdej chwili jesteśmy w stanie się pocieszyć. Wspieramy się nawzajem w wyborze drugiej połówki i żadne z nas nie pozwoli sobie na to, aby któreś zostało zranione. Wracając do castingu.. Bardzo się denerwowałam. Z resztą nie tylko ja. Obydwoje z Horanem chodziliśmy w tą i z powrotem po korytarzu, czekając aż w końcu zostanie wypowiedziany nasz numer. Nareszcie. Nastała moja kolej. Za kilka chwil tych czterech jurorów, zadecyduje o mojej przyszłości. Blondyn mnie przytulił i życzył powodzenia, a na koniec dał buziaka w policzek. Poczułam, że może mi to pomóc. Jednak, pomyliłam się. Po 10 minutach wyszłam z tej sali z płaczem. Było mi smutno, dlatego, że się nie dostałam. Niall'owi też było przykro. Ale napewno nie tak jak mnie. Miałam choć rąbek nadziei, że uda mi się przejść do kolejnego etapu. W końcu wygrywałam przeróżne szkolne konkursy, a nie mogłam dostać się dalej w X-Factor ? Widocznie tutaj oceniają surowiej niż w zwykłej szkole w Mullingar.. No trudno. Stało się. Będę jeszcze próbować. Może mi się w końcu uda. Jak nie za rok, to za dwa, albo jeszcze później. Dla mnie liczy się tylko to, że robię to co kocham. Ale koniec o mnie. Czas na Niall'a. Przed chwilą został wywołany jego numer i właśnie wszedł do tej sali, z której ja wróciłam cała we łzach. Bardzo mocno trzymałam za niego kciuki.
Chciałam, żeby chociaż jedno z nas osiągnęło jakiś sukces. 5 minut później zauważyłam przygnębionego Niall'a. No niee. On też się nie dostał. Już miałam zamiar go przytulić, jakoś pocieszyć, ale on nagle się uśmiechnął i wykrzyknął:
- Dostałem się !! [T.I], nawet nie wiesz jak się cieszę ! Przeszedłem dalej ! - Jego radość aż zarażała. Zaczęłam skakać i cieszyć się razem z nim. Niall Horan, ten który jeszcze niedawno był takim wstydziochem, będzie występował w telewizji. To było tak zaskakujące, że aż nie dało się uwierzyć. Wziął mnie na ręce i zaczął kręcić dookoła. Byłam z niego strasznie dumna. W końcu ktoś go docenił. Z tego wszystkiego aż się rozpłakałam. Ze szczęścia, oczywiście.
Nawet nie wiem dlaczego siedzieliśmy tam jeszcze przez jakiś czas. Może dlatego, że i Niall i ja chcieliśmy zobaczyć kto jeszcze się dostał. Po jakimś czasie został jeszcze raz wywołany numer blondynka. Ale zaraz.. Po nim jeszcze jeden i jeszcze jeden i jeszcze. Tych numerów było aż pięć. Popatrzeliśmy na siebie całkiem zdezorientowani. Nie mieliśmy pojęcia o co może chodzić. Miałam nadzieję, że nie chodzi o to, że wycofują jednak swoją decyzję.. To byłby istny koszmar. Znów stanęłam przed tymi wielkimi drzwiami, w oczekiwaniu na Niall'a. Czekałam i czekałam i nie mogłam się doczekać ! Stałam tam już chyba 25 minut ! W końcu wyszedł. Ale nie sam. Z jakimiś chłopakami, którzy od razu popatrzyli na mnie jak na jakąś kosmitkę.. Już miałam im coś powiedzieć, ale Horan mi przerwał.
- [T.I], to są teraz moi koledzy z zespołu. Harry, Liam, Zayn i Louis. Chłopaki to jest [T.I], moja najlepsza przyjaciółka. - Uśmiechnął się, a ja podałam sobie z każdym dłonie. Wydawali się mili i spokojni. Z pozoru. Po drodze do hotelu (aż dziwne, że wszyscy mieszkaliśmy w tym samym) wariowali i śmiali się. A 'najgorszy' był Louis. Buzia mu się wręcz nie zamykała.. A ja myślałam, że to Niall jest nadpobudliwy. Jednak.. Liam był strasznie cichy. Od czasu do czasu trochę chichotał, ale to tyle. Nic więcej. Spodobało mi się to. To takie.. hmm.. Słodkie. A na dodatek był zabójczo przystojny. Zaczęłam czuć jakieś motylki w brzuchu. Nie wiedziałam co to do końca może znaczyć. Bo to chyba za wcześnie, żeby się w nim zakochać. Znałam go od jakiś 40 minut i nie zamieniłam ani jednego zdania. To napewno nie zakochanie... Nie ma takiej opcji !
W końcu dotarliśmy do hotelu. Chłopaki postanowili się lepiej poznać i 'zebrali' się w pokoju Harry'ego. Ja zostałam sama. Nie miałam zamiaru im przeszkadzać w tych 'męskich' rozmowach. Położyłam się na łóżku i włączyła telewizor. 'Chodziłam' pomiędzy programami, ale jak na złość nic ciekawego nie było.
Tak jakoś dzięki chłopakom zapomniałam, że nie wyszło mi w programie. Jednak nie przyjmowałam się tym już. Cieszyłam się tylko, że Niall i reszta mieli więcej szczęścia. Nagle ktoś zapukał do drzwi. To nie był Niall, bo po pierwsze on miał klucze, a po drugie, nawet jakby nie miał to wszedłby normalnie. Bez zastanowienia powiedziałam "proszę" i na progu ujrzałam Liam'a. Moje serce zaczęło mocniej bić i znów pojawiły się te durny motyli... Ale przecież ja się w nim nie zakochałam !! Chyba. Z resztą sama już nie wiem.. Tak więc Payne podszedł do mnie i zapytał czy może koło mnie usiąść. Pozwoliłam, no bo co miałam powiedzieć ? Nie możesz i wyjdź stąd, bo nie chcę się w Tobie zakochać ? Bez sensu..
- Pomyślałem sobie, że przyjdę i dotrzymam Ci towarzystwa. A tak wogóle to chciałem Cię lepiej poznać.
- Jasne. Dzięki, że nie chcesz zostawiać mnie samej.
- Nie ma sprawy. Już nie mogłem tam dłużej wytrzymać, bo zaczęli biegać po całym pokoju, a Niall gonił Harry'ego za to, że zabrał mu kanapkę.. - Liam się zaśmiał i ja też. Ten Niall to chyba potrafiłby zabić za jedzenie.

*2 godziny później*

Horan wpadł do pokoju, bezczelnie przerywając mi i Liam'owi rozmowę. Faktycznie, jednak wypadałoby zapukać. Ale niee ! On jest Niall Horan, dostał się do X-Factor, więc może wszystko ! A było tak miło..
- No nic [T.I], to ja się zmywam. Do jutra ! - Liam tak szybko to powiedział i wyszedł, że nawet nie zdążyłam zauważyć, kiedy zamknął drzwi.
Spędziłam w tym hotelu dobre 2 tygodnie. Przesłuchania i wogóle.. Domyślam się, że to strasznie męczące, jednak Liam codziennie o tej samej porze do mnie przychodził. Coś zaczęło pomiędzy nami iskrzyć. Już wszyscy to zdążyli zauważyć. Czułam się przy nim naprawdę bezpiecznie i miałam taką cichutką nadzieję, że niedługo wyzna mi miłość.. : )
Właśnie szłam z Liam'em po parku. Gawędzimy sobie, ale nagle on przystanął. Nie zauważyłam tego, więc szłam dalej. Po chwili jednak się zorientowałam i obróciłam. Uśmiechał się i wyraźnie chciał, abym do niego podeszła. Uczyniłam to, a on kazał mi zamknąć oczy. Poczułam coś zimnego na mojej szyi. Gdy podniosłam powieki, na moim dekolcie znajdował się prześliczny wisiorek z literką "L". Zapewne jak Liam. Już wiedziałam o co mu chodzi. Nawet nie pozwoliłam mu dojść do słowa. Podeszłam bliżej, tak, że moje usta były zaledwie kilka milimetrów od jego. Nie musiałam długo czekać na ten jakże piękny pocałunek, którego nie zapomnę do końca życia..

THE END c;

I jak ? Proszę szczere komentarze <3 a tak przy okazji. ; D Widzieliście nową fryzurę Liam'a ? Wygląda jak Bieber <3  :)

2 komentarze:

  1. Fajnie Ci wyszedł, ogólnie super piszesz :D Widziałam i przyznam że bardziej podoba mi się w tej nowej <3 Zapraszam do mnie: http://najlatwiej-jest-nienawidzic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! <3
    No, rzeczywiście! Najpierw Liam miał tą 'początkową' fryzurę Biebera:

    http://justinbieberfan.org/wp-content/uploads/2012/07/justin-bieber-m.jpg

    http://gossipteen.com/wp-content/uploads/2012/05/LiamPayne-1.jpg

    A teraz jak Bieber zmienił sb fryza, to Li ma takiego
    samego!

    http://images5.fanpop.com/image/photos/30900000/Justin-Bieber-2012-photoshoot-believe-justin-bieber-30909033-1800-2400.jpg

    http://images.sugarscape.com/userfiles/image/JULY2012/KLUCE/PartyLiam.jpg

    : D

    OdpowiedzUsuń