poniedziałek, 30 lipca 2012

Twelfth .. ; )

A o to kolejny imagin z Liam'em. życzę miłego czytania. a to piosenka : link  ~ Liczii




          Od pół roku jesteś sama. Twój były chłopak złamał Ci serce. Nie mogłaś się z tym pogodzić. Unikałaś ludzi i wszelkich kontaktów ze starymi znajomymi. Zmieniłaś numer telefonu, adres zamieszkania i swój wygląd. Miałaś nadzieje, że nikt Cię nie rozpozna i nie będzie Cię szukał..

 Pewnego poranka wybrałaś się na zakupy do centrum handlowego. Obchodziłaś wszystkie sklepy z ciuchami i biżuterią. Przypominałaś sobie te czasy, w których miałaś się komy wyżalić, wypłakać się w jego ramie lub pocałować.. Gdy trafiłaś na sklep, w którym kupił Ci pierścionek, który dał na Waszej pierwszej randce, to rozpłakałaś się i ruszyłaś w stronę wyjścia. Byłaś już prawie na zewnątrz, ale zza drzwi wybiegł zmachany koleś i wpadł prosto na Ciebie. Upadłaś na ziemię. Wydał Ci się podobny do Twojego starego kumpla Liam'a, z którym nie widziałaś się już od dwóch lat.
 - Przepraszam. - Powiedział zmachany i podniósł łapiąc za dwie ręce. Teraz byłaś pewna, że to on, bo miał identyczny głos jak tamten Li. Patrzyłaś na niego z poważną miną nie odpowiadając na jego 'przepraszam'. po chwili Liam się zorientował.
 - [T.I] ? - Odpowiedziałaś uśmiechem i kiwnięciem głowy na 'tak'. - Ale się zmieniłaś. nie poznałem Cię.
 - A ty wyładniałeś - Zachichotałaś pod nosem i zorientowałaś się, że palnęłaś taką głupotę.
 - Ty też.. A gdzie Ty teraz mieszkasz ? - Podałaś mu adres mimo, że nikomu więcej nie podawałaś.. Postanowiliście usiąść na ławeczkę przed sklepem, żeby nie zagradzać wejścia. Rozmawialiście tam przez kolejną godzinę. Wymieniliście się numerami i postanowiliście odnowić waszą znajomość..

*tydzień później*

Jadłaś sobie spokojnie śniadanie, gdy nagle poczułaś wibrację w prawej kieszeni. To dzwonił Liam. Poprosił Cię, żebyś jak najszybciej przybyła do jego studia nagraniowego. Chciał, abyś posłuchała jak brzmi ich nowa piosenka i przy okazji poznała jego kumpli z zespołu. Nie kończąc śniadania, wzięłaś kluczyki i podążyłaś do auta.. Po dwudziestu minutach dotarłaś na miejsce. Gdy wchodziłaś do środka, usłyszałaś czyjś przepiękny śpiew. Gdy zobaczyłaś, że to właśnie Liam, to poczułaś nagle motylki w brzuchu i zrobiło Ci się gorąco. Wiedziałaś, że Li ma talent, ale nie wiedziałaś, że aż taki. Gdy Hazza zaczął śpiewać, to dopiero wtedy Liam podniósł wzrok ze swojego mikrofonu i spojżał na Ciebie. Na sam Twój widok zaczął się słodziutko uśmiechać. Nie wiedziałaś co zrobić, bo Liam nie spuszczał z Ciebie wzroku, a strasznie chciało Ci się śmiać...
 Po zakończeniu audycji Liam podbiegł do Ciebie i chciał przytulić, ale chciałaś udać 'nie łatwą do zdobycia', więc zatrzymałaś go łapiąc za łokcie. Mimo to Liam zaczął się wypytywać: " I jak ?! ", " Podobało Ci się ? ", " Czy było do dupy ? ".
 - Nie było do dupy. To było świetne ! Nie wiedziałaś, że jesteś aż tak dobry.
 - Dobry ? W co ?
 - Noo.. nie wiedziałam, że aż tak dobrze śpiewasz. - Byłaś z niego dumna, bo zawsze mu powtarzałaś, że da radę. Mimo, że on nie chciał w to wierzyć.
 - To dzięki Tobie.. - Chciałaś temu zaprzeczyć, ale Li zaczął przedstawiać Ci swoich kolegów z zespołu. Z każdym podałaś sobie dłonie i uścisnęłaś, a potem wyszliście ze studia i udaliście się w stronę domu Louis'a. Chłopaki chcieli 'oblać' za nagranie nowej piosenki, ponieważ ciężko nad nią pracowali. Ty postanowiłaś nie spożywać alkoholu i Liam też, bo ktoś musiał odwieść Louis'a, Zayn'a, Niall'a i Harry'ego do domu.
 Zayn włączył muzykę na maksa i zaczął zabawnie tańczyć. Reszta do niego dołączyła. Ty biłaś im brawo, ale gdy przestali się Tobą interesować, postanowiłaś wyjść na taras i pooglądać gwiazdy.
 Po dwóch minutach dołączył do Ciebie Liam i położył się na leżaku obok. Po chwili ciszy spytał:
 - Ładne co ? Gwiazdy..
 - Tak. Ale nie przyszłam tu po to, aby je oglądać.
 - A więc po co ? - Podniosłaś się i usiadłaś.
 - Miałam właśnie nadzieję, że też tu przyjdziesz, bo.. chciałam Ci coś powiedzieć. Tylko nie wiem jak zacząć.
 - Domyślam się chyba co chcesz mi powiedzieć. Wiem o co chodzi, bo dobrze się znamy. Ja wiem, że zacząłem Cię interesować. Ale ze mną jest podobnie. Podobałaś mi się, ale.. uciekłaś z tym swoim chłopakiem. No i nie zdążyłem Ci tego powiedzieć. Więc powiem Ci teraz, chociaż wiem, że Twój chłopak ostro się na mnie wkurzy.. - Odkąd spotkałaś Liam'am, to nie pamiętałaś o swoim byłym. Liam sprawia, że ból przemija.
 - Liam, ale ja mu nic nie powiem, bo nie jestem z nim od ponad pół roku.
 - No to nie będzie miał mi tego za złe. - Liam dał Ci czułego buziaka w usta. - [T.I], ja Cię kocham. I bardzo mi na Tobie zależy. Nie odpuszczę sobie, jeśli uznasz, że ten pocałunek i to co powiedziałem było głupie.
 - Liam.. To nie było głupie, tylko bardzo odważne, bo nie byłeś pewny, że ja czuję top samo so Ciebie.. Ja też Cię Kocham.. To nie tylko to, że mnie interesujesz. Jesteś dla mnie wszystkim. I zawsze byłeś.
 - No to nie rozumiem dlaczego uciekłaś.
 - Bo byłam głupia.. Myślałam, że to miłość.. Ale to było zwykłe zauroczenie. Ale co do Ciebie jestem pewna.
 - A ja co do Ciebie. Obiecuję, że nigdy Cię nie skrzywdzę. Kocham Cię. - Położyliście się na trawie i wtuleni w siebie patrzyliście jak gwiazdy powoli suną po niebie...

THE END  c;

1 komentarz: